Iwona Burzyńska w recenzji dla portalu „Kulturaonline.pl” pisze:
W ”Płyń” Roma Gąsiorowska udowodniła, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Stworzyła interdyscyplinarną sztukę noszącą znamiona teatralnego spektaklu i rockowego koncertu, z video jako elementem scenografii.
Twórcy współczesnej sztuki starają się przyciągnąć uwagę odbiorców rozmaitymi środkami wyrazu, coraz częściej wykorzystując przy tym nowoczesne technologie. ”Płyń” jest doskonałym przykładem takiej właśnie manipulacji obrazem, słowem, dźwiękiem. Jednak tym, co wyróżnia ten performans na tle pozostałych tego typu produkcji, to sposób prowokacji widza. Artystyczny eksperyment w reżyserii Romy Gąsiorowskiej, Pii Partum i Wojciecha Urbańskiego nie epatuje wulgaryzmem, nagością czy kontrowersyjną interpretacją. Wywołuje raczej wizualno-słuchowe doznania, których intensywność może na początku trochę odbiorcę oszołomić.
Jednym z głównych założeń projektu W-arte! było oddanie inicjatywy kreowania postaci i wyrażania swoich wizji, zaangażowanym w niego aktorom i muzykom. Tak naprawdę każdego z występujących artystów możemy nazwać współtwórcą tego performansu. Scena zweryfikowała ich możliwości improwizacyjne i wiarę w otwartą formę przekazu. Nie zawiódł Piotr Rogucki, który oprócz genialnego wokalu mógł również zaprezentować swoje aktorskie umiejętności. Ogromne wyrazy uznania należą się Matyldzie Damięckiej i Irenie Melcer, dzięki którym ta muzyczna eskapada w głąb ludzkich słabości, stała się prawdziwym zderzeniem interpretatorskich temperamentów. W spektaklu, choć nie osobiście, wystąpiła także Agata Kulesza. Współpraca z Michałem Bojarem zaowocowała powstaniem dwóch mistrzowskich wideo-artów z udziałem aktorki, wcielającej się w rolę matki sfrustrowanego artysty.